Często rodzice nie uświadamiają sobie tego, że ich dziecko ma wadę wymowy – są tak osłuchani z wymową dziecka, że nawet, jeśli ono mowę zniekształca, to uważają ją za normalną. Inni natomiast słyszą i wiedzą, że ich dziecko źle wymawia, ale cierpliwie czekają, aż ”z tego wyrośnie „.

Niestety początkowo nieznaczne trudności, jeśli nie są usunięte w porę, utrwalają się i z czasem stają się wadami wymowy. Szybko poradzi sobie z nimi logopeda, ale długo może trwać etap utrwalania i automatyzacji nowych dla dziecka wzorców mowy.
Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, jak przykre dla dziecka bywają następstwa zaburzonej wymowy. Dziecko często wyśmiewane jest przez kolegów. Rodzice sądzą, że zmuszą lub zmobilizują je przez działanie „na ambicje” do dobrej wymowy. Takie osaczone dziecko dość szybko traci zaufanie do otoczenia, zaczyna unikać rówieśników, nie lubi odpowiadać na pytania, traci zainteresowanie rozmowami i staje się małomówne.

Inni rodzice, zgłaszają się do logopedy po poradę już z 3- latkiem, gdyż zaniepokojeni są faktem, że jeszcze nie wymawia głosek: ” sz, ż, cz, dż lub r „W tej drugiej sytuacji rodzice dowiedzą się, że ich dziecko w wieku 3 lat ma prawo nie wymawiać głosek szumiących oraz głoski „r”. Jeśli nie występują inne niepokojące nieprawidłowości np. wymowa międzyzębowa tj. z językiem wsuniętym między zęby, to z poprawą wymowy można jeszcze jakiś czas poczekać ale to logopeda powinien zadecydować jak długo. Zanim, więc zaczniemy niepotrzebnie martwić się wymową dziecka, warto poznać normy rozwojowe mowy. Ważna jest znajomość etapów pojawiania się głosek i co za tym idzie, do jakiego typu „błędów” dziecko ma prawo w danym okresie życia.
Jeśli niepokój okaże się uzasadniony, wówczas warto skontaktować się z logopedą, np. w poradni psychologiczno-pedagogicznej, w przedszkolu lub w prywatnym gabinecie logopedycznym. Logopeda oceni budowę narządów mowy, sprawdzi czy dziecko prawidłowo oddycha i przełyka oraz czy dobrze słyszy.
Niekiedy wystarczy krótka rozmowa, by rozwiać wszelkie wątpliwości. W razie potrzeby logopeda udzieli instruktażu odnośnie stymulowania rozwoju mowy dziecka. Zlikwidowanie wad wymowy (szczególnie tych utrwalonych) wymaga czasu, rok może nie wystarczyć. Jeśli więc 3-latek jeszcze nie mówi – porozumiewacie się za pomocą gestów i sylab, 4-latek mówi znacznie mniej niż jego rówieśnicy, 5-latek nie przejawia zainteresowania poprawnym sposobem mówienia, a widoczne są jakieś wady wymowy to należy jak najszybciej zgłosić się do logopedy.
Nie powinno się zdarzyć, że zgłaszamy się z dzieckiem po poradę logopedyczną dopiero, gdy dziecko ma 6 lat, czyli jest w okresie, gdy zaczyna już naukę czytania i pisania. Wady wymowy mogą utrudniać, tzw. „start szkolny” – przysparzają wiele przykrych przeżyć (żarty kolegów), co może utrudnić adaptację dziecka do nowego środowiska. Są one przyczyną trudności w czytaniu i pisaniu (trudności z analizą i syntezą słuchową) – dziecko mówi niewyraźnie, stosuje uproszczenia grup spółgłoskowych, czyta i pisze z błędami. Pamiętajmy, że dzieci piszą tak jak mówią.


Niezwłocznie udaj się do logopedy, gdy twoje dziecko:

  • pod koniec 3 roku życia nie wymawia którejkolwiek z samogłosek ustnych: „a, o, u, e, i, y”;
  • po ukończeniu 4 roku życia zamienia głoski dźwięczne na bezdźwięczne: np. „g” na „k” (zamiast „góra” mówi „kura”), „d” na „t” (np. zamiast „dom” mówi „tom”), „w” na „f” (zamiast „woda” mówi „fota”), „b” na „p” (zamiast „but” mówi „put”);
  • podczas mówienia wsuwa język między zęby lub ociera nim o wargę, (na każdym etapie wiekowym jest to wada, która się nie wycofa samoistnie, a w przyszłości może spowodować seplenienie);
  • ma zmiany anatomiczne w budowie narządów mowy (zbyt krótkie wędzidełko, za duży język, wady zgryzu, nieprawidłowe uzębienie, rozczep podniebienia czy warg);
  • słabo słyszy (niedosłyszy);
  • nawykowo mówi przez nos;
  • opuszcza głoski na początku i końcu wyrazu;
  • zniekształca głoski, np. wymawia „r” gardłowo lub wargowo. Trzeba jednak wiedzieć, że zastępowanie głosek trudniejszych łatwiejszymi (np. głoski „r” przez „j” – do 3 r.ż. oraz „l” – do 4-5 r.ż.) nie jest wadą, ale swoistą cechą rozwoju mowy. Jeżeli jednak podczas wymawiania głosek dziecko nie zastępuje jej inną znaną w języku polskim, ale używa „obcego” dla nas dźwięku, wówczas należy zanotować sobie słowa, w których to ma miejsce i skonsultować to z logopedą;
  • mowa dziecka jest cicha, niewyraźna; dziecko wyraźnie jąka się (ma utrudniony „start mowy”, częste blokady lub uporczywie powtarza jakiejś głoski). Jednakże, jeśli zauważymy u dziecka lekkie zacinanie, powtarzanie sylab nie wpadajmy w panikę – może to być typowa, fizjologiczna niepłynność mowy. Bierze się ona stąd, że w wieku przedszkolnym rozwój myślenia i zasób słownictwa biernego (to, co dziecko rozumie) rozwija się szybciej niż jego umiejętności wypowiadania swoich myśli, a to może powodować rozwojową niepłynność mowy. Jeśli jednak problem będzie się nasilał, potrzebna jest szybka konsultacja ze specjalistą.

Rodzicu pamiętaj, że:

  • dziecko z wadą wymowy ma zwykle mnóstwo kompleksów i lęków. Tylko Ty, współpracując z logopedą możesz mu pomóc,
  • większość zaburzeń mowy można zlikwidować, bądź złagodzić, jeśli terapia rozpocznie się we wczesnym wieku przedszkolnym,
  • wszelkie zabawy usprawniające język i mięśnie twarzy ułatwiają twemu dziecku prawidłowy rozwój wymowy,
  • wady zgryzu utrwalają wady wymowy, dlatego zgłoś się z dzieckiem do ortodonty, aby skorygował zgryz poprzez odpowiednio dobrany aparat.

Opracowała: mgr Hanna Muchewicz